O Jantarze
Jantar urodził się 20 stycznia 2009r., w hodowli Pana Mirosława Kubiaka '' z Witobelskiej Przystani'' koło Poznania. Jego ojciec to Champion Polski Amigo z Bajkowej Doliny, matką jest Bea z Witobelskiej Przystani.
Była piękna, słoneczna niedziela 12 kwietnia 2009r, drugi dzień Świąt Wielkanocnych. Po powrocie z kościoła usiadłem do komputera i zacząłem szukać...
Są szczeniaki pod Poznaniem, jeden telefon i ... jedziemy!
Po dwugodzinnej jeździe samochodem, ukazał mi się niezapomniany widok gromadki szczeniaków, wówczas 12- tygodniowych. Imponujący Amigo wraz z Beą leżał za ogrodzeniem. Jako, że interesował nas piesek, mieliśmy do wyboru dwa - Jantara oraz Jaksara. Jaksar miał wadę umaszczenia, ponieważ nie miał brązowych skarpetek na przednich łapkach przy czym był wyraźnie większy i bardziej energiczny. Jantar natomiast nie zwracał na nas uwagi. Początkowo cała nasza rodzina była za Jaksarem, ponieważ był większy i bardziej towarzyski... Ale los chciał, żeby do domu wrócił z nami Jantar - mój wymarzony, wyśniony, wyczekany. Podróż do nowego domu zleciała szybko. W międzyczasie zatrzymywaliśmy się na siku, nieufny wówczas Jantar nieco popiskiwał. W domu czekał na niego wówczas ośmioletni pies w typie cocker spaniela - Atos. Gdy Jantar go zobaczył, ożywił się od razu, zaczął ciągać za uszy i tak mu pozostało do dzisiaj ;)
Wyrósł na dużego, uległego, bez cienia agresji przedstawiciela swojej rasy.
Była piękna, słoneczna niedziela 12 kwietnia 2009r, drugi dzień Świąt Wielkanocnych. Po powrocie z kościoła usiadłem do komputera i zacząłem szukać...
Są szczeniaki pod Poznaniem, jeden telefon i ... jedziemy!
Po dwugodzinnej jeździe samochodem, ukazał mi się niezapomniany widok gromadki szczeniaków, wówczas 12- tygodniowych. Imponujący Amigo wraz z Beą leżał za ogrodzeniem. Jako, że interesował nas piesek, mieliśmy do wyboru dwa - Jantara oraz Jaksara. Jaksar miał wadę umaszczenia, ponieważ nie miał brązowych skarpetek na przednich łapkach przy czym był wyraźnie większy i bardziej energiczny. Jantar natomiast nie zwracał na nas uwagi. Początkowo cała nasza rodzina była za Jaksarem, ponieważ był większy i bardziej towarzyski... Ale los chciał, żeby do domu wrócił z nami Jantar - mój wymarzony, wyśniony, wyczekany. Podróż do nowego domu zleciała szybko. W międzyczasie zatrzymywaliśmy się na siku, nieufny wówczas Jantar nieco popiskiwał. W domu czekał na niego wówczas ośmioletni pies w typie cocker spaniela - Atos. Gdy Jantar go zobaczył, ożywił się od razu, zaczął ciągać za uszy i tak mu pozostało do dzisiaj ;)
Wyrósł na dużego, uległego, bez cienia agresji przedstawiciela swojej rasy.